Brilchan jak wspomniałem jest możliwość grani postacią nie rycerza. Oczywiście to na starcie troszkę spycha twoją postać na drugi plan, bo na przykład taka postać nie będzie miała prawa głosu w czasie zebrań kapituły, ale jeśli ci to nie przeszkadza, to mnie także.
Z tego, co piszesz to chcesz zagrać bratem-kapłanem z rozległa wiedzą medyczną, a w przyszłości zarządca szpitala.
Nie bardzo mi tutaj się wkomponowuje bojowa funkcja takiej postaci, ale może mnie oświeci, jak rozwiniesz pomysł.
Jak powiedział kiedyś znajomy z pracy "masz zieloną rękę prezesa"
Widzę czcigodny bracie Dhratlach, że wiele z Izraelitami musiałeś przystawać, gdyż iść rabiniczna mądrość przez ciebie przemawia. Racji odmówić słowom tym nie można, choć argumenta wysuwane przez ciebie zaiste żmijowym językiem cuchną. Pamiętaj przeto, że choć Pan nasz Jezus Chrystus z dawidowego rodu pochodził, to lud jego wyrzekł się Go i na męki śmiertelne skazał. Tako i my wzgardzę do ludu tego mieć musimy, a nie ich zwodniczy język i argumenta za swoje brać. Gdy Izraelici prawdziwego zbawiciela uznają i cześć mu oddadzą, wtedy dopiero w poczet ludów chrześcijańskich wejdą i na równi z nami traktowanymi być mogą. Zachowaj zatem bracie baczenie, by ich podstępny język i zwyczaje w twojej duszy korzeni nie puściły. Wnoszę jednak, że gdy talent swój oratorski ku Bogu skierujesz, to Zakon wielgą pociechę mieć z ciebie będzie, a dyplomacyja nasza zacnego sługę zyska.