Wiem, że było próbą zastraszenia, ale koncepcja by towarzyszka w formie wilkołaka odgryzła przyrodzenie nadal jest jak dla mnie niestosowna.
Zaznaczyłem w poście, że wykrycie myśli jest aktywne, ale nie skupiam się na tym, by czytać Wasze myśli. Do tego potrzebny jest rzut obronny z Waszej strony, a o nic takiego nie prosiłem. Fabularnie zaznaczyłem tylko, że idąc za Wami, siłą rzeczy Eladamri muska Wasze umysły. Odwoływałem się też tylko do tego co zostało powiedziane, ale zedytuję post, żeby nie było wątpliwości. |