Ej, ej, ej! Wiecie co wpadło mi do głowy? Że może jednak wspólnie ustalimy, kto, gdzie i kiedy idzie w związku z wyprawą do Azylu i damy deklaracje tego jeszcze w tej kolejce postów?
Np. Ktoś zostaje na czas wyprawy do pilnowania Vanhoose (np. John lub Bogumiła), a reszta idzie od razu po śniadaniu po wóz i na Azyl?
Albo może wszyscy czekają 6 h aż nasza żarłoczna śpiąca królewna się przebudzi i pójdzie o własnych siłach?
Ewentualnie kto i w jakiej liczbie zostaje np. do ochrony wioski i odparcia prób odbicia Vanhoose?
A może mamy wszystko w d. byle się nachapać i wszyscy idziemy na Azyl? A jak bandziory przyjadą to niech zabierają nasze 10k ammo i życie wieśniaków?
Czy ogólnie coś takiego.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |