Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2007, 21:22   #150
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Darken nie zechciał odpisać do sesji, pomimo przebywania na forum nie raz i nie dwa, więc postanowiłam zakończyć to sama.

Czas na małe podsumowanie.
Sesja trwała od 13 grudnia 2005r., do 18 sierpnia 2007r. Napisaliśmy wspólnie 207 postów na 21 stronach. Przez sesję przewinęło się sześcioro graczy z lepszym i gorszym skutkiem (oceny wystawię w profilach graczy). Nie dotrwaliśmy nawet do połowy opowieści, która wypadłaby przy spotkaniu z Inslingtonem. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak potoczyły się losy Lady Door teraz już bez obaw możecie sięgnąć po "Nigdziebądź" Gaimana

Szczerze powiem, że prawdziwą przyjemność sprawiła mi gra z pierwszym zespołem - Inwyt, Glyphem i Darkenem. Wtedy też historia miała w sobie największą magię, wszyscy wkładali w grę ogromną pasję i było naprawdę dobrze. Po dwóch długich przerwach w dostępie do forum my powróciliśmy z nową siłą i dwójką nowych graczy - Kutakiem i Lhiannan. Niestety odpadła z drużyny Inwyt. Nowi gracze nie znaczy gorsi gracze, na początku szło nam sprawnie, potem coś zaczęło się wypalać. Sesja coraz bardziej się ciągnęła, coraz dłuższe przestoje między postami, coraz mniej pasji. Dołączenie szóstego gracza nie było dobrym posunięciem - sesja rozciągnęła się jeszcze bardziej. I tak, po wielu miesiącach trudu i serca włożonego w sesję, dobiegliśmy do jej końca. Nie było sensu dalej sztucznie podtrzymywać jej przy życiu.

Cieszę się, że mogłam z Wami wszystkimi grać, mam nadzieję, że spotkamy sie jeszcze w nie jednej sesji. Na szczególnie ogromnego plusa zasługuje Glyph, który udowodnił, że jest świetnym graczem, który doskonale wpasowuje się w klimat i potrafi współtworzyć świat i fabułę. Moje gratulacje
 
Milly jest offline