Hector jest głęboko przekonany o tym, że najbliższej nocy nastąpi ponowny atak pasożytów i zamierza się do tego ataku dobrze przygotować. Jeśli mieszkańcy nie zechcą go posłuchać grupowo, spróbuje pozyskać dla siebie przynajmniej ich część. Po zakończeniu rozmowy z Tylerem monter pójdzie osobno do domu bliźniaków oraz do Paula i Mii - podczas każdej z tych wizyt przedstawi te same argumenty i sugestie. Być może inni mieszkańcy Caligine okażą się rozsądniejsi od Tylera? Jeśli ktoś przychyli się do rad Hectora, monter będzie chciał się na najbliższą noc zbunkrować u tych osób, aby bronić się połączonymi siłami.

Woda jest bardzo ważna, ważniejsza od ostatniej puszki konserw. Hector ma plastikowy baniak na pace, ale wody jest tam już bardzo mało. Jeśli ktokolwiek w osadzie wskaże mu źródło lokalsów, priorytetem dla niego będzie napełnienie baniaka do pełna.

Z tym drewnem Jackie problem wyszedł niezamierzenie. Gdzieś przegapiłem ten motyw i pisząc kolejną wstawkę ubzdurałam sobie, że Hector porąbał to drewno jeszcze przed kolacją - stąd niewykonanie zlecenia było pomyłką gracza, a nie lenistwem bohatera. Muszę się dobrze zastanowić jak z tego wybrnąć.