Czas na odrobinę nekromancji - Potrzebuję mentora do mojego GM-owania.
Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą jak pokręcone mam pomysły i jak bardzo lubuję się ciężkich, psychodelicznych klimatach zrujnowanego świata lub złamanej ludzkiej psychiki.
Przez 20 lat grania w RPG miałam 2 podejścia do prowadzenia i dwa razy popełniałam różne błędy, które na tyle mnie przytłoczyły, że nie byłam w stanie ruszyć dalej i zakończyć moim graczom przygody. W efekcie, przed kolejną próbą sił, postanowiłam poszukać pomocy. Interesuje mnie wsparcie głównie merytoryczne: wspólne dopracowanie scenariusza, pomocna dłoń w wychodzeniu z impasu, odrobina wsparcia w przełamywaniu własnych utartych schematów.
Mogę zaoferować - ogromne wyzwanie przy ogarnianiu zachwyconej sobą grafomanki, kawał wspólnej, dobrze wykonanej, ale nikomu niepotrzebnej roboty oraz że Cię nie porzucę, aż do śmierci.
Dla niewtajemniczonych: Preferuje CP, NS, Fallout PnP, storrytellingi w klimatach postapo, psychodeli i future.
To jak? Przygarnie mnie ktoś?