Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2020, 17:31   #907
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Kiti po udanym egzorcyzmie i zakończeniu klątwy;
https://www.youtube.com/watch?v=eg4Ep9lR_tU
1:08 – w parafii skąd pochodzi Kiti
1:26 - tak Almanakh wchodzi z pracy na urlop
3:24 – tak słucham muzyki kiedy z kimś jadę w aucie
2:25 – tak słucham muzyki kiedy jadę sama
3:37 – jak wyobrażałaś sobie bal maturalny
3:43 – jak wyglądał bal maturalny
Znaczy ekhym 3:47 - jak wyobrażałaś sobie bal maturalny
4:20 – a jak wyglądał bal maturalny

* *
Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz, mówili. Bardziej pasowałoby „z mięska powstałeś, w breję się obrócisz”. Może niesmaczne, ale bardziej prawdziwe. Dirith rozprawił się z przeciwnikiem. Jedna Dusza do kolekcji przy okazji. No i znowu ten amulet. W kieszeniach Ill nic ciekawego nie miał. Ale miał ten amulet.

Kiti patrzyła, jak Dirith rozprawił się z kolegą po czym znowu zaczął go macać. Co zrobisz, nic nie zrobisz…
- Jasda? - zapytał rozkładając lekko ręce na boki zdecydowanie i wyraźnie zastanawiając się co się stało z supportem drugiej części drużyny odpowiedzialnej za leczenie.
Kiti miała na „wilczej twarzy” wyraz pt. „już? Już koniec przepychanek, będziecie teraz grzecznymi drowami?” Co było wątpliwe, oczywiście.

Po uleczeniu i doprowadzeniu się do w miarę przyzwoitego stanu, przyszło powitać gościa.
- Tej wisyty sie nie spodziewałem. Chodzi o soś konkretnego, czy wisyty ot gospodarza po sakończonym posbywaniu sie przeciwników stały sie normalnością ot mojej ostatniej wisyty? - dopytał się sepleniąc przez wyraźny brak uzębienia.
Kruk przekrzywił głowę w drugą stronę.
Leczenie Kiti powoli odnosiło skutek. Swoją drogą zabójczy uśmiech Diritha był teraz o wiele bardziej zabójczy… W wyniku leczenia rany się zagoją, kości poskładają, a zęby wyrosną.

- Właściwie, przyszedłem jedynie przekazać wam wiadomość – powiadomił Kruk, wyraźnie rozbawiony tym wszystkim co zobaczył. – Wiadomość brzmi: „Spotkajcie się ze mną w strefie 51. Wiem o czymś, o czym wy nie wiecie. Podpisano Soulfinder.” Strefa 51 to nazwa Miejsca w Piątym Wymiarze – dodał Kruk. – Mogę was tam zabrać, jeśli zechcecie przyjąć propozycję. To miałem przekazać.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline