Kiti po udanym egzorcyzmie i zakończeniu klątwy;
https://www.youtube.com/watch?v=eg4Ep9lR_tU
1:08 – w parafii skąd pochodzi Kiti
1:26 - tak Almanakh wchodzi z pracy na urlop
3:24 – tak słucham muzyki kiedy z kimś jadę w aucie
2:25 – tak słucham muzyki kiedy jadę sama
3:37 – jak wyobrażałaś sobie bal maturalny
3:43 – jak wyglądał bal maturalny
Znaczy ekhym 3:47 - jak wyobrażałaś sobie bal maturalny
4:20 – a jak wyglądał bal maturalny
* *
Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz, mówili. Bardziej pasowałoby „z mięska powstałeś, w breję się obrócisz”. Może niesmaczne, ale bardziej prawdziwe. Dirith rozprawił się z przeciwnikiem. Jedna Dusza do kolekcji przy okazji. No i znowu ten amulet. W kieszeniach Ill nic ciekawego nie miał. Ale miał ten amulet.
Kiti patrzyła, jak Dirith rozprawił się z kolegą po czym znowu zaczął go macać. Co zrobisz, nic nie zrobisz…
- Jasda? - zapytał rozkładając lekko ręce na boki zdecydowanie i wyraźnie zastanawiając się co się stało z supportem drugiej części drużyny odpowiedzialnej za leczenie.
Kiti miała na „wilczej twarzy” wyraz pt. „już? Już koniec przepychanek, będziecie teraz grzecznymi drowami?” Co było wątpliwe, oczywiście.
Po uleczeniu i doprowadzeniu się do w miarę przyzwoitego stanu, przyszło powitać gościa.
- Tej wisyty sie nie spodziewałem. Chodzi o soś konkretnego, czy wisyty ot gospodarza po sakończonym posbywaniu sie przeciwników stały sie normalnością ot mojej ostatniej wisyty? - dopytał się sepleniąc przez wyraźny brak uzębienia.
Kruk przekrzywił głowę w drugą stronę.
Leczenie Kiti powoli odnosiło skutek. Swoją drogą zabójczy uśmiech Diritha był teraz o wiele bardziej zabójczy… W wyniku leczenia rany się zagoją, kości poskładają, a zęby wyrosną.
- Właściwie, przyszedłem jedynie przekazać wam wiadomość – powiadomił Kruk, wyraźnie rozbawiony tym wszystkim co zobaczył. – Wiadomość brzmi: „Spotkajcie się ze mną w strefie 51. Wiem o czymś, o czym wy nie wiecie. Podpisano Soulfinder.” Strefa 51 to nazwa Miejsca w Piątym Wymiarze – dodał Kruk. – Mogę was tam zabrać, jeśli zechcecie przyjąć propozycję. To miałem przekazać.