- Hm... - Umorli zastanawiał się nad tym, co właśnie usłyszał. Zabójstwo z zimną krwią było bardzo, bardzo anty-paladyńskie, ale jeśli mógłby dzięki temu ocalić tych wszystkich ludzi... czy wypada jednak się udać do lokalnego bóstewka, zabić je udając wiernego, a potem... no właśnie, co potem?
- Co myślicie? - zapytał swych towarzyszy szeptem. Nikt ich tu nie powinien usłyszeć, ale ostrożności nigdy za wiele - To dosyć... szybkie rozwiązanie problemu. |