Zakładam, że z racji bliskiego dystansu w walkę z ogrem wejdą niejako z automatu Franz Mauer i Hans Hans, z doskoku może to być również Felix. Olivia schowana za sarkofagiem powinna raczej spróbować magii, ale bez szarżowania, bo jej nie chroni magiczna tarcza broniąca Kateriy i pana Niersa.
Ogr jest na szczycie schodów i w następnej rundzie ruszy w stronę Lautermann atakując po drodze każdego, kto stanie mu na drodze. Co gorsza, w ślad za nim do grobowca zaraz wedrą się zwyczajne zombi, które teraz mają już swobodny wstęp z racji rozbitej płyty grobowca. Wygląda trochę na to, że Arforl odwracał rozmową Waszą uwagę, aby pozwolić swemu największemu pupilowi na wejście po schodach pod sam szczyt.