Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2020, 20:22   #79
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
7 (?) marca 2050, potencjalna kryjówka

Trzeszczące pod nogami schody same w sobie robiły obiecujące wrażenie, ale optymizm Hectora sięgnął zenitu na widok wiodącej na dach drabinki. Jeśli było to jedyne wejście na górę, to wąskie gardło dachowego otworu stanowiło doskonały punkt obronny.

Kłódka blokująca wejście na dach w najmniejszym stopniu montera nie zmartwiła. Wśród przechowywanych w Silverado narzędzi był solidny młotek oraz dłuto; instrumenty nadające się w sam raz pokonanie metalowej przeszkody.

Czas uciekał, a Nowojorczyk miał jeszcze sporo rzeczy do załatwienia, toteż powrócił do swojego samochodu niemal biegiem. Wrzucił na ramię plecak z osobistymi przyborami, dowiesił do niego śpiwór, zabrał skrzynkę narzędziową oraz baniak z wodą. Z przyzwyczajenia rozglądając się czujnie wokół siebie, wniósł najcenniejszy dobytek do środka wybranego przez siebie budynku, wtaszczył wszystko z nielichym wysiłkiem na górę.

Narzędziowa skrzynka zazgrzytała odkształconą klapą, kiedy monter ją otworzył, w ręce mężczyzny pojawił się ciężki młotek.

- Idę po ciebie - rzucił półgłosem Garcia spoglądając na wiszącą w górze kłódkę. Jego żołądek zaburczał w tym samym momencie, dobitnie przypominając Latynosowi o własnych potrzebach.

- A ty cicho bądź - sarknął monter pamiętając o ostatniej schowanej w plecaku konserwie.


Bardzo precyzyjne deklaracje: Hector zaatakuje kłódkę młotkiem i będzie tłukł tak długo, aż ta puści. Potem kurs za kursem wniesie na dach cały swój dobytek (zamierza nocować pod gołym niebem, śpiwór rozłoży sobie na dachu). Plecak, legowisko, skrzynka narzędziowa, baniak z wodą. Jak już skończy, spróbuje oszacować, ile mu zostało czasu do zachodu słońca i jeśli będzie miał odpowiednią rezerwę, skoczy do domu zamieszkanego przez obu braci i ich rodziców, aby się przedstawić i opowiedzieć o swoim podejrzeniu co do ataku grzybów nadchodzącej nocy.

Jeśli lokalsi przychylą się do jego opinii i zechcą Hectora przenocować, wróci na dach po plecak i śpiwór i tę noc spędzi u braci. Jeśli nie dostanie zaproszenia albo w ogóle nie zdąży zaliczyć tej wizyty, zejdzie tak czy owak na zewnątrz, aby poszukać solidnego palika albo pręta, którym w razie potrzeby będzie mógł tłuc napastników po głowach.

Sprawdzi też obowiązkowo, czy drabinkę da się zdemontować ze ściany i wciągnąć do góry. W razie konieczności poproszę o testy Sprytu z uwzględnieniem Agrafki. Aha, do baniaka tabletki WD na wszelki wypadek, mam paczkę.


 
Ketharian jest teraz online