@
Miszczu, Nie tyle problem, co bardziej zagwozdka. Ja zawsze z tych co szukają 'problemu'. Prawda, ale po to żeby znaleźć rozwiązanie. Nie ma problemów, nie ma rozwiązań, a problem zawsze jest tylko trzeba go odkryć, bo każdy problem na rozwiązanie. Pozwolenie problemom na samopas tylko zgubę niesie.
Po prostu zwątpiłem ile czasu w sesji upłynęło. Bo nie spostrzegłem (mogło być pisane, ale znaleźć teraz nie mogę),w jakiej godzinie rozprawa miejsce ma, a tu w poście czytam o nocy. Niefortunne to, ale wielki urok ma, byśmy o zmierzchu radzili. Do ataku Sasinów najwcześniej godzina, czy dwie szacuję jeśli by dziś atakować chcieli.
Świerszcze i ptactwo nocne dopiero rozpoczęły swe nawoływania?
...Sic. Muszę zejść z tego tonu w komentarzach...