Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2020, 11:01   #20
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Wrzucam tu zajawkę, do północy KP będzie na PW u GM

Tu można zobaczyć wizualizacje postaci => Kliknij w miniaturkę


Proponowana przeze mnie postać to Marcelus Vagant - bon vivant, hedonista, playboy,
miłośnik życia, sztuki i wszystkiego co nadprzyrodzone, wizjoner.

Wydarzenie, które wryło się w jego pamięć

Krzesło było twarde. Siedział w najdalszym i najciemniejszym kącie sali. Otaczała go ciemność, rozświetlana jedynie odrobiną światła ulicznej latarni wpadającego przez naderwaną wysoko tuż przy powale zasłonę. Wokół widać było jedynie niewyraźnie kształty siedzących na sali ludzi. Słyszał płytkie oddechy, szybkie bicia serc. Zapach ekscytacji i strachu jednocześnie. Wszyscy czekali.

Na drugim końcu sali jakiś chłopaczek poprawiał coś przy białej materii umieszczonej na ścianie.

Za nim dwóch poważnych mężczyzn robiło coś dziwnego z przedmiotami których nie potrafił nazwać. Nie musiał patrzeć żeby wiedzieć. A gdy skończyli, wtedy nastąpiło światło.

Tuż przed nim, ze ściany nadjeżdżał pociąg, jeszcze przed chwilą go nie było, a teraz był. Pojawił się nagle, z pod ziemi, z nikąt. W pierwszej chwili chciał się poderwać ale zamarł zapatrzony w światło i ruch. Jeszcze nigdy nie widział nic tak oszałamiającego, tak cudownego i nieziemskiego zarazem.

To było … piękne. Czas zdał się zatrzymać gdy kontemplował nowy zbliżający się świat.

Wtem poczuł na ramieniu dłoń.

- sir, milordzie - ktoś ewidentnie próbował nim potrząsnąć. Pewnie uznał, że zasnął. - milordzie to już był ostatni seans na dzisiaj. Musimy posprzątać salę, możecie przyjść jutro, jutro pokażemy inny film.

Marcelus wyszedł bez słowa.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 10-09-2020 o 12:14.
Wisienki jest offline