Już w transporterze Bjorn poprawił brodę, by nie wyłaziła spod hełmu, i załadował ostrą amunicję do boltera. Zaciskał nerwowo dłoń, starając się walczyć z wzbierającym w sobie gniewem. "Nie zapanujesz nad sobą, nigdy nie zostaniesz Wilczym Kapłanem" beształ się w myślach.
Rozglądał sie po maszynie. Zdecydowanie nie lubił Rhino. O ile cała technika Imperium robiła na nim niesamowite wrażenie, a przy niektórych pojazdach wpadał w nabożny niemalże podziw, to transporter Marines wydawał mu się zbyt słaby, mały, i koślawy. I niebezpieczny. Zginąć na polu bitwy od kuli czy w walce wręcz to wspaniała rzecz, ale usmażony w stalowej puszce przez przypadkiem wystrzelony większy pocisk, to wstyd i hańba...
__________________ Ruck, Maul, Repeat!
Ostatnio edytowane przez Gnashrakk : 21-08-2007 o 23:13.
|