Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2020, 16:09   #878
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw Przywitał się jak należy z Wernickim i jego ludźmi. Z jednej strony sierżant cieszył się z wtrącenia się Loftusa do negocjacji, ale bał się, że jego warunki mogą być za bardzo kompromisowe. Do tego akceptacja warunków przez Wernickiego bez gadania i na sam początek spotkania mogła oznaczać tylko dwa wyjścia. Jedno, że ich warunki były nad wyraz łagodne a dwa, że tak Granicznym paliło się koło tyłka, że woleli to niż długie negocjacje.

Gdy Loftus nakazał przeczytać warunki porozumienia von Grunnenberg był bardzo ciekawy czy znajdzie w nich lukę. Sporo słyszał i sporo widział więc mógł jakiś niuans zauważyć, że na dworze w Nuln czy w wojsku często starano się przemycić coś dodatkowego. Niby mały drobiazg a wychodziło, że bardzo ważna sprawa.

Galeb przedstawił sprawę dość jasno od strony khazadów. Zaskakujące było jak zręcznie krasnolud chciał zatrzymać Wernickiego z ludźmi i łupami na terenie kontrolowanym przez krasnoludów. Z jednej strony Wernicki mógł olać Galeba i przeprowadzić się na stronę Księstw Granicznych i już wiedzieć, że na wieki drugi raz nie postawi nogi w tych górach lub poddać się woli Kowala Run, ale ryzykować, że Imperialni wsiądą mu na tyłek i jeżeli ma jakiś ważny towar czy jeńców co twierdził Kharad musiał się liczyć iż Imperialni obstawią wyjście z przełęczy.

- Pani Wernicki. Witam w imieniu obrońców przełęczy jak i swoim. Widzę, że rozlew krwi już nie sprawia żadnych korzyści dla Pana i teraz gdy Imperialne siły ruszyły musi Pan szybko znaleźć się na swoim terenie. Propozycja szanownego Magistra jak i nie mniej szanowanego Kowala Run jest konkretna a ja prócz tego muszę prosić w imieniu Imperium, nie Wissenlandu czy Nuln o oddanie jeńców, których Pan pochwycił.- Gustaw dodał do reszty wypowiedzi. Oczywiście był uprzejmy i pokazywał się z jak najlepszej strony.
Sierżant od czasu do czasu zerkał w stronę elfa, krasnoluda i niziołka, którzy przybyli wraz z Wernickim zastanawiając się ich roli. Także obserwował oficerów gościa gdy Galeb wspomniał o współpracy z demonem czy mutantem wśród granicznych.
 
Hakon jest offline