- Wybaczcie brak delikatności i taktu - powiedział android, z tonu nie dało się wyczuć czy przeprasza naprawdę czy drwi. - Teraz udamy się przed bramę, gdzie Tien walczy lub walczył. Prawdopodobieństwo, że nasz wróg zabrał tam więźnia by jego widokiem pognębić Tiena jest bardzo duże. Zwłaszcza, że ani w domu, ani w więzieniu go nie było.
parą chwil później już się przekradali od domu do domu, starając się nie wychodzić na otwartą przestrzeń. Na mijanych podwórkach ściągnęli jakieś suszące się ubrania i założyli je by mniej rzucać się w oczy.
Ostatnio edytowane przez Col Frost : 24-09-2020 o 20:30.
|