Zdecydowanie jestem za podziałem - zarówno pod względem wykorzystania możliwości postaci jak i scenariusza.
Venris nigdy by nie przystał na tak przedstawiony plan i współprace z osobą, która zachowuje się jak Romulus - cyngiel aż świerzbi.
Nie będę również ukrywał, że postawa w stylu "bierzemy co jest" i "trzeba" kłóci się z moją wizją RPG.
__________________ Victory or Death |