Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2020, 01:19   #13
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Muzyka

Upiorny, nokturnalny krajobraz i grobowa cisza nie sprzyjały głębokiemu snowi. Nawet jeśli chodziło o kogoś tak zahartowanego jak nieustraszona bitewna zakonnica. Zresztą, coś efemerycznego wisiało w powietrzu, coś, co powodowało, że całe ciało kobiety drżało w niemym oczekiwaniu nieznanego. Jej spoczynek był minimalnej długości, trwał wyłącznie tyle, by pozbyła się uczucia znużenia. Ale nawet śpiąc, wojenna kapłanka czuwała. Nie dało się zbyt głęboko opaść w otchłań snu w takiej okolicy.


Niczym postronek na szyi krnąbrnego byka, gęstniejąca mleczna okrywa w ciągu nocy coraz mocniej zacieśniała objęcie swych poskręcanych macek wokół obozu Rity i jej towarzyszy. Kobieta podczas swojej warty obserwowała to z nader chłodną determinacją. W kościach czuła, że zbliża się moment przejścia. Kulminacja z jej snu i czas próby. Nie zamierzała zawieść. Gotowiła się na to od opuszczenia Souber.
— Druhu, cokolwiek by się działo w ciągu najbliższych, godzin, dni, tygodni... Wiedz, że masz we wierną przyjaciółkę. Wyjdziemy z tego cało. Przysięgam — powiedziała z oddaniem do znajdującego się w pobliżu blondwłosego galanta i zarazem mężnego rycerza światła, Nicodemusa Mora. Mężczyzna musiał sobie świetnie zdawać sprawę z tego, że tacy jak oni nie rzucają słów na wiatr...


Jakiś czas później świeża konstatacja Couryna "Tam jest mała ścieżka i tyle", wybrzmiała echem w głowie świętej wojowniczki. Zmieniony krajobraz, w który przeistoczył się las nad rankiem, bardziej przypominał senny koszmar aniżeli puszczę Zapomnianych Krain. Wyprostowana Rita czuła co musi uczynić, z zaciętym wyrazem twarzy postąpiła kroku. Przy sercu zaciskała jeden ze świętych symboli swego bóstwa. Kustodium wykonane z ciemnego srebra, inkrustowane umiejscowionym w centrum pozłacanym symbolem oka o źrenicy z ognistego opalu. We wnętrzu sakralnego obiektu spoczywał święty tekst jej religii i spisane własną krwią ślubowanie wierności zasadom Zakonu Płomiennego Serca Stwórcy.
— Stwórco, Najwyższy Sędzio,
Ty obdarzyłeś swe córy szczególną troską o sprawiedliwość,
spraw, abyśmy jej odważnie i z rozwagą służyły.
Niech Twoja miłosierna miłość przezwycięża wszelką nieprawość
i doprowadzi nas do harmonii życia w Twoim królestwie.
Przez Wszechwidzące Oko Pana Naszego.
Amen.

Rita rzuca orację (orison): "Light"



Gorliwa recytacja odniosła skutek. Święte kustodium wznieciło blask intensywny niczym rozpalona żagiew, rzucając otwarte wyzywanie wszechobecnej ciemności i ponuremu krajobrazowi.
— Chociażbym kroczyła ciemną doliną, chaosu się nie ulęknę, bowiem Tyś jest ze mną. Twój miecz i Twoja waga są tym, co mnie pociesza — kontynuowała żarliwie, ruszając w kierunku jedynej widocznej ścieżki — Tak, prawość i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Stwórcy po wsze czasy.

Rita rzuca kapłańskie zaklęcie 1 poziomu: "Detect Evil"



Marvella nie zwalniała, zamierzała służyć jako natchniony przykład i przewodnik dla grupy, badając ewentualne zagrożenia czające się w pobliżu obozu i przy wyjściu ścieżki. Jej wzrok spoczął na dróżce i niezgłębionym mroku okolicznej leśnej głuszy. Wypatrywała jakiegokolwiek zagrożenia. Gotowa była stawić czoła wszystkiemu, co czerwone ślepia z jej snu, planowałyby na nich nasłać.
 

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 29-09-2020 o 08:34.
Alex Tyler jest offline