Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2020, 04:26   #6
Klejnot Nilu
 
Klejnot Nilu's Avatar
 
Reputacja: 1 Klejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputację
Matka Natura w swej nieskończonej mądrości sprawiła, że pierwszą reakcją każdej żywej istoty przychodzącej na ten świat, jest wydanie z siebie głosu. Zanim otworzy swoje oczy, zanim po raz pierwszy poruszy swoją kończyną, najpierw jest zawsze płacz, skomlenie lub piski. W ten sposób każda rodzicielka od razu wie, że jej potomstwo oddycha. Żyje.

Sytuacja w pomieszczeniu z cudem narodzin nie miała jednak nic wspólnego, mimo tego że Utamukeeus mógł przysiąc, że czuł się, jakby właśnie urodził się na nowo. Mężczyzna nie był bowiem istotą żywą, wręcz przeciwnie, był jej karykaturą. Nie opuścił właśnie matczynego, ciepłego łona, tylko mroczną, zimną nicość. Nie wydał z siebie żadnego dźwięku. Przede wszystkim jednak, nie było żadnej matki. Zamiast niej była krew.

Utamukeeus pił, z miejsca rozpoznając metaliczny smak substancji, niby obcy, ale jednak tak bardzo znajomy. Szybko zorientował się, że jest to krew ludzka. Nie wiedział jak to wyjaśnić, ale coś mu podpowiadało, że jej picie nie leży w jego naturze. Że wcześniej ze swoim głodem radził sobie w inny sposób. Jego pierwsza reakcją był strach, bał się tego, jak zareaguje na nowy smak wygłodzona Bestia.

- Jesteś Utamukeeus, Klejnot-Wielkiej-Rzeki z plemienia Navaho. Ty kontrolujesz Bestię, nie ona Ciebie. - zaczął mówić do siebie w języku indian. Mantra, którą recytował, miała mu przypominać kim jest, uspokoić. Odzyskać kontrolę.

Indianin leżał spokojnie, z zamkniętymi oczyma, bowiem światło padające prosto na twarz było nie do zniesienia. Nie było w nim nic naturalnego, marna imitacja Shá (Słońca). Dookoła śpiewy, głosy w nieznanym języku, zapachy innych, wróciło też czucie w skrępowanych dłoniach i nogach. Wszystkie zmysły zaczęły funkcjonować. Zaczęła pracować też głowa, a wraz z nią błąkające się po niej imię.

Mitra.
 
__________________
The cycle of life and death continues.
We will live, they will die.

Ostatnio edytowane przez Klejnot Nilu : 29-09-2020 o 04:31.
Klejnot Nilu jest offline