Odebrali tajemniczą paczkę z równie tajemniczą zawartością. Nikt nie dowiedział się, czy cenne przedmioty, o których wspomniał kupiec są legalnym towarem. Pieczęcie na skrzyni mogły stanowić jednak dobre alibi w razie kłopotów z prawem. Mogły, ale nie musiały. Ponadto, takie skarby mogły przyciągnąć amatorów cudzej własności, a ich wyjazd z Grissenwaldu z pewnością nie będzie sekretem. Geldmann postanowił chwilowo zignorować wszystkie swoje obawy. Hasło „Middenheim” sprawiało, że tracił czujność. Nie do końca jednak.
- Panie Essing – odezwał się później, gdy byli już sami. – Jeśli to delikatne przedmioty, warto chyba przemyśleć transport łodzią do Altdorfu. Reik ma mniej wybojów, niż trakt do stolicy, no i mniej na nim rozbójników.