Francisca spojrzała na Waltera chłodno.
- Gunter mówił, że to oddziela demona od człowieka. Jeśli go tam wepchniemy to anioł, z którym jest związany zostanie wciągnięty do otchłani. Skoro wcześniej radził sobie świetnie z tą istotą, to może nie ma go co pozbawiać tego daru? Wyciągnijmy go, jak najszybciej. Jeśli wyjdzie z tego, sam zdecyduje co dalej.
I ruszyła ostrożnie wyciągać Witolda z kręgu, tak jednak by jak najmniej uszkodzić znaki.