Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2020, 09:58   #29
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Grubcio najwyraźniej nic nie robił sobie z zaczepek innych i po prostu ściskał swoją torbę jakby była całym jego dobytkiem. W sumie nie dopytywała się dlaczego aż tak reaguje na torbę, bo za dużo się działo wokół Dyliżansu. Otyły mężczyzna tylko się odsunął i mamrotał coś pod nosem. Wrzaski wielebnego skutecznie pobudziły zmysły nie tylko Katrine, ale i całej załogi zaprzęgu. Wyjrzała przez okno i ujrzała dziwny kolor nieba, a do tego dochodziły te dziwne kaktusy w odcieniach fioletu. Jednak dostrzegła jeszcze coś co niektórym mogło umknąć. Kątem i widziała jak James również chciał się przyjrzeć, ale szybko wrócił się środka. Widziała hen za horyzontem jakiejś stado dużych obiektów. Nie mogła sobie odetchnąć czy w ogóle widziała takie istoty. Może jej się kiedyś śniły, ale wytężyła wzrok i spróbowała przykleić kontur postaci do nazwy, ale nic nie przychodziło jej do głowy.

-Patrzcie! Tam na horyzoncie coś się rusza - w końcu się odezwała do pozostałych osób zebranych w Dyliżansie, choć z drugiej strony patrząc mogła to być halucynacja. Jednak wolała mieć pewność czy nie tylko ona to widziała.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline