Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2020, 11:45   #381
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Dom pielgrzyma, noc 1 lipca 2595

- Wielkie dzięki zatem łasce Stworzyciela, która miała nas w swej opiece. - Abdel wyrzucił w górę ręce w teatralnym geście z nabożnym . W głębi zastanawiając się czy nie znokautować słownie Furora od razu następnym zdaniem. Po szybkim namyśle postanowił jednak po pastwić się nad nim przez chwilę i zrobić to dopiero na koniec wypowiedzi. Wprawdzie pierwotnie plan miał zgoła inny, jednakże spotkanie z tym prostakiem bez manier zadziałało na nerwy dziedzica tak, że mimo planu uelgł swoim emocjom. Przybrał jednak maskę uprzejmości.

- Oczywiście Furrorze, opowiemy jak było jako, że nie mamy nic do ukrycia przed zacnym reprezentantem Klasztoru, który szanujemy i poważamy. Trudno mi jednak powiedzieć jaka była kolej następstw zdarzeń, nie jestem zawodowym żołnierzem a wszystko działo się dla mnie nad wyraz szybko. W szczegóły na pewno wtajemniczy cię mój szef ochrony. On to bowiem uratował nas od niebezpieczeństwa dostrzegając je szybciej od innych. Ja usłyszałem jedynie nagłe jego ruchy, i zanotowałem otwarcie ognia. Dzięki tej znamienitej akcji nasz biedny skarbnik doznał minimum bólu jaki być może gotowano z przeznaczeniem dla nas wszystkich. To pan Barthez właśnie zaoszczędził mu cierpienia. - Dziedzic z serdecznym uśmiechem podzięki spojrzał na szefa ochrony. Albowiem w pewien sposób był faktycznie zadowolony z jego czynów. - Cieszę się, że twoi ludzie Furrorze również rozpoczęli poszukiwania i mam nadzieję, że wkrótce będziesz mógł nam powiedzieć co takiego odkryliście w tej sprawie. Proszę tedy o niezwłoczne przekazanie owej wiedzy do mojego szefa ochrony, który dzisiejszego wieczora okazał się dzisiaj wprost nieoceniony i uświadomił pewną ważną rzecz....

Twarz Abdela nagle schłodniała, wyrachowane oczy świdrowały Furora.

- I dlatego właśnie, będę musiał prosić ciebie oraz twoich ludzi by w miarę niezwłocznie, dano nam wkoło tego domostwa enklawę, której będą pilnowali tylko i wyłącznie moi ludzie. Ufam moim ludziom bezgranicznie, a dzisiejszej nocy dowiedli swej czujności, poświęcenia i wierności. Jak sam zaś powiedziałeś, ty jesteś dowódcą garnizonu Lucatore i ty zatem odpowiadasz osobiście za ład i porządek na ziemiach Neognostyka, których przed chwilą mieliśmy okazję doświadczyć. Powiem wprost Furorze bo wiem żeś dzielny żołnierz, gdyby nie wielki szacunek jaki mamy do neognostyków, władz, a nade wszystko rodziny Benesanto, to zapewne całe to dzisiejsze zajście skutkowało by teraz silnym incydentem dyplomatycznym, niosącym zagrożenie zerwania rozmów przez twoje i moje wielkie rody, które przecież obaj reprezentujemy.

Szybki ruch ręki ambasadora, przerwał wciąganie powietrza przez Furora, który już gotował się do odpowiedzi.

- Wierzę, żeś zrobił wszystko co było w twej mocy, lecz proszę cię... - zaczął niemal błagalnie dziedzic - nie zmuszaj mnie tylko do tego, by ową enklawę nałożyć mocą namiestnikowskiego pierścienia, którym nas obdarowano. Nie zniósł bym bowiem kolejnego gwaltownego pogłębienia tej i tak już niezręcznej sytuacji.

Abdel spojrzał na czerwieniącego się od zduszonej złości Furora i dorzucił szybko.

- A teraz wybacz jeśli łaska Furrorze, jednakże doznania dzisiejszego wieczora tak straszliwie rozkołatały moje nerwy, że zamierzam niezwłocznie wrócić do siebie by odetchnąć.

To mówiąc, obrócił się na pięcie i pozornie przygnieciony brzemieniem zaistniałej sytuacji, niezwłocznie wycofał się do swoich kwater.


Spodziewam się ugrać nieco przestrzeni, pozbawionej czujnych oczu żołdaków Furora, która pozwoli nam na nieco więcej swobody w działaniach. Zostanie nam tylko służba domostwa do ogarnięcia.

Wcale bym się nie zdziwił jak na ciele neognostyka znajdziemy ślady tej pały co ją Furor nosi.

 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem