Ok, czyli -16 mod. Co oznacza fart, ale jako że mam suwak to Cholernie Trudny. Czyli około 20% powodzenia.
Wypatrywanie oczywiście deklaruję.
Sytuacja wygląda tak, że uciec nie możemy. Jedyne wyjście, poza poddaniem się żądaniom bandziorów, to w jakiś sposób uciec poza zasięg ładunków, albo wciągnąć ich samych w ich pobliże (co skutecznie zniechęci ich do detonacji). Oni muszą jakoś odebrać fanty, więc:
- wyślą po nie jakiegoś ciecia (czy szefowa odważy się go poświęcić?)
- przyjdą wszyscy (wtedy mamy luz)
- albo każą komuś z nas je przynieść (wtedy możemy obmyślić jakiś podstęp, np. dać im torbę z granatem dymnym i/albo wysłać kogoś, kto umie się bić na krótkim dystansie, by szybko unieszkodliwił typiarkę, zanim nas wysadzi; tu dodatkowe ryzyko tego typu, że osoba, która wyjdzie jest na celowniku wszystkich wokoło [no chyba, że ten granat wypali])