Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2020, 16:17   #94
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Grupa ruszyła do śpiącego królewicza. Iton szedł przodem, aby na wszelki wypadek ominąć zaalarmowanych sytuacją strażników. Dostając wskazówki, dokąd mają się udać poprowadził ich bezbłędnie tak, że nawet ci mniej sprawni w ukrywaniu się sobie poradzili. Udało im się stanąć przed wyrzeźbionymi drzwiami. Otworzyli je i teraz Iton i Hassan mogli zobaczyć po raz pierwszy miejsce spoczynku królewicza. Przez pomieszczenie przepływała wąski strumyczek w specjalnie wyżłobionym dla niego miejscu. Dalej było okrągłe podwyższenie, do którego prowadziły schodki. Na tymże podwyższeniu stało siedem kolumn z siedmioma rzeźbami, siedmiu różnych krasnoludek. Jak na swoją rasę była niezwykle piękne. Iton od razu zauważył, że kobiety były aż zbyt dobrze wykute, co mogło potwierdzać teorię, że są zaczarowane w kamień. Kolumny porastały róże, które spływały aż na podłogę zasłaniając większość tyłu pomieszczenia. Na środku podwyższenia stał piedestał z czymś co śmiało można było nazwać szklaną trumną. W środku leżał blady mężczyzna z jakimś ciężkim metalowym naszyjnikiem na szyi. Był ubrany w prostą czarną szatę. Dookoła niego ułożono kwiaty róż w kolorze czerwieni. Kiedy wszyscy znaleźli się w pomieszczeniu do uszu Itona dobiegł trzepot skrzydeł. Nie dostrzegł samej istoty, lecz usłyszał jak go minęła. Zaraz potem wszyscy dostrzegli jak przed nimi, na podwyższeniu, pojawił się skrzydlata niebieskoskóra istotka. Usiadł kawałek od schodów.

- Ale się guzdracie! Ale w końcu wszyscy tu jesteście, he he he - zarechotał wrednie. Kucnął i zaczął wodzić ręką nad podłogą. Zarówno Iton jak i Hassan zauważyli, że pod jego dłonią jak i dookoła całego podwyższenia biegły jakieś znaki. - To co teraz zamierzanie? Bo jestem ciekaw.

W tym momencie Hassan jak i Shillen zrozumieli, że małe stworzonko próbuje je zaszantażować. Choć drowka nie wiedziała o co chodzi, to Hassan mógł się domyślać, że znaki nad którymi tak wodzi imp zapewne po dotknięciu będą miał jakiś mało przyjemny dla nich efekt. Zapewne... po co inaczej miałby inaczej to robić?
 
Asderuki jest offline