Odpocząć.
Upewnić się, że dalsza droga nie będzie marszowa tylko będzie mógł posadzić swój zad w czymś wygodnym. Jak nie... to będzie kombinował. Kupi jakiś zniszczony wóz, trochę desek i sztabek stali i gdzieś na osobności (tak aby nie było nikogo w zasięgu podstawowych manifestacji osnowy) naprawi ten wóz i jedno siedzenie ukształtuje dokładnie pod kształt swojego zada, bo ma mu się kurna wygodnie jechać.
W odpowiednim momencie dopyta ekipę co już wie o Bastionie i spróuje skorelować to z własną wiedzą i księgami (nauka: historia i geografia) które zabrał wspierając się magią. Jeśli były by jakieś testy to zdawałbym je na 70 (30 int + 20 księga + 20 zaklęcie Prawo Logiki).
Może jakieś wskazówki uda się z tego wyciągnąć