Noemie zerknęła na Woodsa. Co miała z nim zrobić? Czemu dowództwo wysłało go na front, skoro był na tyle stary, ze nie był w stanie iść? W zamyśleniu poprawiła związane na karku włosy.
- Myślałam raczej o zdobyciu łodzi i przeprawieniu się w nocy. - Belgijka zamyśliła się spoglądając na sąsiadujący z domem ogród. - Moglibyśmy się przespać.... Może Lapage użyczyliby nam miejsca w stodole lub podpowiedzieli gdzie jest jakiś opuszczony budynek. W tym stanie nawet przejście przez miasto mogłoby być nazbyt trudne.