Oj, Afganistan czy Irak to tylko część terrorystów, która za przykład miała posłużyć. Pewnie, że są inne organizacje, całe mnóstwo o których nawet nie słyszałem...
Partyzantka zaś nie morduje obywateli... A jeśli ktoś to robi to nie jest partyzantem
Tylko mordercą
Mój dziadek był w partyzantce i opowiadał wiele rzeczy. Ich działania zawsze wymierzony były przeciw wojsku okupanta, szpiegom (czy może łagodniej: osobom kooperującym) nigdy zaś przeciw ludności cywilnej.
Natomiast jeśli idzie o Irlandię, wspominałem TYLKO i wyłącznie o IRZE, która była (bo już się rozwiązała) jedyną na świecie legalnie działającą organizacją terrorystyczną!
W Irlandii się mordowali, oczywiście - dlatego takim szacunkiem darzę U2, którzy to mieli swój niepodważalny wkład w załagodzenie irlandzkich konfliktów...
A co do fanatyzmu to prawda - jak każda skrajność - jest szkodliwy...