Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2020, 19:38   #6
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Anthon wyszedł daleko poza miasto. Nie zabrał swojej tarczy, ani włóczni zadowalając się mieczem i kilkoma sztabami stali w plecaku. Wynalazł sobie ładny, odosobniony zagajnik i zabrał się do pracy. Od teraz jego podróż miała być wygodna. Miała być łatwa i przyjemna tak bardzo jak się tylko da. Zostawił materiały, obszedł perymetr ostatni raz i zabrał się do pracy.

I szło mu… okropnie. Wiatry magii wiały potępieńczo przy każdej jego próbie. Widmowe głosy, błędne światła, raz po jego zaklęcia sprawiały eteryczny ból. W pewnym momencie dostał potężnego krwotoku z nosa który nie chciał ustąpić przez dziesięć minut. Gdy energie osnowy poraziły jego ciało i miotnęły nim na ziemię już wstawał rzucając mięsem na lewo i prawo zbierał się. Ale wtedy właśni mu się udało. Po serii porażek w jego rękach spoczywał miecz o tyle piękny co morderczy. Ostry jak brzytwa i nie tępiący się tak łatwo jak zwykła stal, a do tego grawerowany we wzory imperialne. To było ostrze którego nie powstydziłby się książe elektor idący na bitwę. Ostrożność walczyła z chciwością. No bo jak długo wiatry magii mogą tak z nim pogrywać… no i okazało się, że mogły. Kolejne próby, kolejne manifestacje, w tym kolejna duża gdy na osiem minut utracił głos. Chwilę potem udało mu się ’wykuć’ przewspaniały wielki miecz. Ten był już przede wszystkim ozdobny… wciąż był całkowicie przyzwoitą bronią, ale tu nacisk położony był na piękno. Miecz był zdobiony w dwojaki motyw. Z jednej strony smoka, z drugiej anioła, a ażurowaty rdzeń ostrza sprawiał imponująceo zwiewne wrażenie nie odejmując mu nic z wytrzymałości. To był miecz który jakiś lord z wielką radością powiesiłby sobie nad kominkiem i chwalił się nim, wymyślając niestworzone historie skąd go miał. Ostatnim dziełem był ponownie wielki miecz. Falowany flamberg stworzony jako kompromis skuteczności i piękna (tak jak pierwszy miecz). Zdobiony we wzór płomienia.

Wycieńczony Anthon zawinął swoje dzieła w płótna, a potem wszystkie razem w jedno duże i wrócił do miasta klnąc pod nosem na czym świat i magia stoją…


Sztaby stali przetwarzane w mistrzowski oraz zdobiony oręż różnego rodzaju przy wykorzystaniu Przekształcenia Metalu (LM: 18) i wspierając się Prawem Logiki (LM:7).

Pełna procedura:
1) Test Splatania aż się uda (a zdaję na 70)
2) Test by rzucić Prawo Logiki (z premią +4 za splatanie) na 2 kościach
3) Test Splatania aż się uda
4) Test by rzucić Przekształcenie Metalu (z premią +4) na 4 kościach
5) Test Splatania (-30) aby stworzony przedmiot był odpowiednikiem Mistrzowskiego. Wykorzystuję bonus +20 z Prawa Logiki

Kolejne próby (test Prawa Logiki (ST:3) / Test Przekształcenia Metalu(ST:14) / Test Splatania)
1: 2+2 (manifa 54: Unnatural Aura) / 7+8+3+3 (manifa 69: Haunted) / 96/60. Próba nieudana.
2: 10+6 / 8+1+2+1 (manifa 50: Wyrdlight) Próba nieudana
3: 3+6 / 5+1+1+3 (manifa 99 → 29 overload). Próba nieudana.
4: 10+7 / 10+3+7+1 / 78/60. Próba nieudana
5: 6+6 (manifa 47: Wyrdlight) / 9+9+10+3 (manifa 14: Rupture) / 75/60. Próba nieudana.
6: 1+5 / 7+7+10+9 (manifa 99 → 53: Aetheric Attack. Otrzymuję k10=6 ran / 20/60. Próba udana!
7: 5+9 / 7+7+1+3 (manifa 100 → 14: Silenced) / 92/60. Próba nieudana…
8: 7+9 / 9+4+1+10 / 34/60. Próba udana.
9: 7+6 / 5+9+5+3 (manifa 66: Enfeeblement) / 84/60. Próba nieudana.
10: 9+3 / 8+3+9+6 / 13/60. Próba udana. Kończę.



Kolejne parę godzin Anthon przechadzał się ciemnymi zaułkami bawiąc się ostentacyjnie mieszkiem koron póki nie wpakował się w oczekiwane kłopoty.
- Hej bogaczu… pozwól, że...
- Morda. Działacie sami, czy macie tu jakiegoś księcia złodziei? W sumie nie potrzebuję nikogo tej kategorii, ale…
- Hola, hola, to nie tak będzie.
- MORDA! Powiedziałem - warknął Anthon na drobnego rzezimieszka który nie rozumiał w co się wpakował - interes mam do was jełopie. Pasera szukam. Jak się wykażecie to nawet dostaniecie po kilka pensów. Prowadź więc zanim ci mordę pięścią zaszyję!


Moje zastraszanie bazowo zdaję na 80.
Przyjmuję karę -10, ale +20 za to, że Anthon doskonale wie, że może łatwo ich pozabijać na przynajmniej 3 różne sposoby
Rzut: 50/90



- Wygodny wóz podróżny z dwoma wołami, plus pięćdziesiąt koron. To czysta sprawa. Nic kradzionego, żadnych herbów ani godeł, więc problemów mieć nie będziecie. Jak będziecie cierpliwi opchniecie je za 500 lub więcej koron. Wóz z wołami to będzie jakieś 300, a pewnie też wcale ich nie kupicie grzecznie w sklepie, a nawet wtedy jesteście 150 koron do przodu. No to jak, kurwa, będzie? Robimy interes?
- A czemu byśmy nie mieli po prostu cię zaciukać i wziąć ich sobie?
- Czy ja poważnie muszę was waszego fachu uczyć?!. Po Pierwsze: jak będę wracał mogę mieć kolejne produkty. Po drugie: Chcesz mieć klientów, a to wymaga zachowania jednak reputacji, bo inaczej nikt nie będzie chciał do ciebie przychodzić. Pracujesz w biznesie zaufania publicznego. Po trzecie: ty umrzesz pierwszy jeśli jeszcze raz usłyszę te głupoty. A potem pewnie cała reszta twojej paczki jeśli nie okażą się dość mądrzy aby wziąć nogi za pas. Zauważ, że nie jestem jakimś chędożonym przybłędą tylko niosę tutaj żelastwo warte małą fortunę. Za ciency w uszach i gaciach jesteście aby mi grozić. Ostatni raz pytam,a potem wychodzę. Robimy, kurwa, interes?
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 25-10-2020 o 08:05.
Arvelus jest offline