Idąc od góry jest: zamek, Nicollo pod zamkiem, ludzie którzy się pojawili a na końcu Wy. Ci ludzie są w połowie drogi pomiędzy zamkiem a Wami. Korzystacie z lunety aby zachować dystans, ale to też nie jest teleskop astonomiczny, nie widzicie szczegółów, ale ciężko byłoby Wam dojrzeć cokolwiek bez tego ustrojstwa.

Oni Was nie widzą, może głównie dlatego że się nie spodziewają. Poza tym oni są w ruchu, wy stoicie i obserwujecie. Wy jesteście ukryci, oni się skradają. Nicollo też ich nie widzi, z tego samego powodu, poza tym jest odriobinę zajęty

Musisz wejsć w moja skórę aby zrozumieć jak działam. Ja nie liczę odległości, tylko rzucam kością, z określonym prawdopodobnieństwem czy ich zauważycie, czy macie na nich zasięg itp. Ułatwia mi to prace, bo kilka rzutów i mam komplet, ale czasami może wyglądać na trochę naciagane, tak jak teraz.