Moi drodzy – po tym jak tydzień temu antywirus AVG zabił mi komputer, wreszcie odzyskałem możliwość pracy z peceta (postowanie poprzez smartfona jest możliwe, ale pożera wiele więcej czasu). Muszę jeszcze tylko podpiąć do nowego kompa dysk ze starego, żeby przekopiować sobie wszystkie cyfrowe podręczniki i odzyskam pełnię efektywności. W międzyczasie wpłynęły wszystkie Wasze deklaracje, niektóre z nich nader interesujące, więc wiem na czym stoję.

Myślę, że nie będzie dla Was jako graczy wielką niespodzianką fakt, kim tak naprawdę jest Leto. Klasa Dreamera opisana została w jednym z oficjalnych dodatków do WFRP 2. To błogosławieni wybrani przez Morra, obdarzani przez Boga Umarłych wizjami istot, które przeciwstawiając się prawom życia i śmierci – ich zadaniem jest eliminowanie takich wynaturzeń. Wasi BG mogą być zatem zszokowani zachowaniem Leto, ale ci morryci to fanatycy, kierują się specyficznymi motywami. Tak się widać złożyło, że Leto i jego ludzie przybyli do Herrendorfu ze świętą misją zabicia Pana Wron (jeśli to faktycznie on, musi mieć co najmniej trzysta lat, więc zwyczajnym śmiertelnikiem na pewno nie jest). Radamus Arforl nie zainteresował Morra, wygląda więc na to, że celem od początku był Pan Wron... to zaś faktycznie może doprowadzić do konfliktu interesów w Waszym tymczasowym sojuszu.