Konrad zaklął pod nosem, gdy próba uratowania Bladina skończyła się podwójną kąpielą. No ale nie było sensu narzekać. Kiedyś zdołają się wydostać z tych kanałów... i wyczyścić.
A jeśli chodzi o zapach... Wszystko dokoła śmierdziało teraz tak, jak on.
Nim dotarli do skrzyżowania usłyszeli, że bynajmniej nie są w kanałach sami.
Bladin miał rację - najlepiej było cofnąć się i czekać.
- Do tyłu - szepnął do ucha Petera.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 25-10-2020 o 19:46.
|