Wczoraj przeglądałem starocie i natknąłem się na informację na czym z serii podręczników wypalili się (albo uznali, że nie opłaca się). Neuroshima: Mutanci. Równolegle tworzyli (jak dla mnie) niefajną grę Robinson Crusoe (którą posiadam
), która dała im nie małą sławę na światowym rynku planszówkowym.