Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2020, 16:52   #207
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
?.830.M41, kazamaty Trójrożca

Piesza wędrówka – niezbyt komfortowa przez wzgląd na to, że Graig nie odzyskał swoich zarekwirowanych poczas aresztowania butów – zakończyła się po kilkudziesięciu minutach. Wiedziony poprzez labirynt korytarzy, klatek schodowych i przejść arbitrator miał wrażenie, że prowadzony był na wyznaczone mu miejsce całymi godzinami, tak podobne do siebie były kolejne mijane pomieszczenia. Ani mężczyzna w czarnym kombinezonie ani uzbrojoni strażnicy nie odezwali się w trakcie tego maszu nawet słowem i ciężkie miczenie zdawało się gęstnieć wokół osoby utykającego nieznacznie więźnia.

Niewielki pochód zatrzymał się w końcu przed niskimi metalowymi drzwiami, osadzonym w kamiennej ścianie, pozbawionymi jakichkolwiek oznaczeń bądź tabliczek. To, że skrywały one coś ważnego zdradzała jedynie obecność dziesięciu szturmowców Ordo oraz liczne serwoczaszki unoszące się w powietrzu z cichym pomrukiem antygrawitatorów, skanujące każdego nadchodzącego przybysza wąziutkimi wiązkami laserowego światła.

Oprócz żołnierzy Świętego Oficjum przy drzwiach stał jeszcze jeden człowiek. Fenoff rozpoznał go od razu, bo chociaż mężczyzna miał na sobie zwyczajowy dla większości rezydentów Trójrożca płaszcz z kapturem, nie zasłonił sobie głowy.

Był to Flavion, jeden z sawantów inkwizytor Astrid Stane i zdemaskowany podczas przesłuchania Bajera telepata.

Prowadzący więźnia szturmowcy przekazali mentatowi niewielką elektrokartę, ten zaś wpisał coś do niej świetlnym piórem i oddał nośnik danych z powrotem w ręce eskorty. Potem przeniósł wzrok na arbitratora, towarzyszącego mu mężczyznę w czerni pozdrawiając zdawkowym ruchem głowy.

- Posłuchaj uważnie – rzekł dotykając pięknie zdobioną metalową laską ramienia Fenoffa – Za chwilę dostąpisz zaszczytu wzięcia udziału w czymś, co w normalnych okolicznościach nie jest osiągalne dla osoby o podobnie niskim statusie. Nie zadawaj żadnych pytań, nie patrz nikomu w oczy. Dla własnego dobra najlepiej nie oddychaj i kontempluj wzrokiem posadzkę, ale uważnie słuchaj. Jakiekolwiek odstępstwo od tych zaleceń będzie jaskrawym naruszeniem protokołu, a ty przez wzgląd na swoją niewyobrażalną lekkomyślność już wystawiłeś na szwank wyrozumiałość lady Stane.

Flavion odwrócił się bokiem do Fenoffa i jego towarzysza w czerni, stuknął swoją laską w posadzkę. Słysząc dźwięk jej stukotu dwaj szturmowcy otworzyli drzwi ukazując oczom arbitratora nisko sklepione przejście wiodące w kierunku jakiegoś dużo większego pmieszczenia, jaskrawo oświetlonego i rozbrzmiewającego odgłosami ożywionej dyskusji.
 
Ketharian jest offline