Runda 1:
RK (rudowłosa kobieta) atak toporkiem i czekanem. Trafia za 8 obrażeń.
W1 (woj) atak toporkiem w modliszkę. Nie trafia
W2 atak toporkiem w modliszkę. Nie trafia.
W3 atak toporkiem w modliszkę. Trafia za 2 obrażenia.
Akial dobiega i atakuje modliszkę. Nie trafia.
Modliszka atakuje W3 i trafia za 4 obrażenia.
Traivyr podwójny ruch.
Draugdin podwójny ruch.
Mihael podwójny ruch.
Astrid podwójny ruch.
Runda 2:
RK atak toporkiem i czekanem. Nie trafia.
W1 atak toporkiem w modliszkę. Nie trafia.
W2 atak toporkiem w modliszkę. Trafia za 3 obrażenia.
W3 atak toporkiem w modliszkę. Nie trafia.
Akial ponowny atak w modliszkę. Trafia zadając 14 obrażeń!
Traivyr rzuca magiczne pociski i trafia za 8 obrażeń.
Draugdin ruch i atak. Nie trafia.
Mihael ruch i atak. Trafia za 8 obrażeń
Astrid ruch i atak. Trafia za 3 obrażenia.
Widząc, że nieznajomi niezbyt sobie radzą z przerośniętą modliszką, ruszyliście na pomoc. Nim dotarliście na tyle blisko, by włączyć się do walki, podróżni zdołali zranić nieco insekta, ale ten poranił również kolejnego z mężczyzn. Pierwszy atak Akiala minął się z celem, a drugi wszedł idealnie, poważnie raniąc zdezorientowanego robala. Swoje dołożył też Traivyr, bombardując przeciwnika magicznymi pociskami, które trafiły w łeb i korpus. Draugdin zamachnął się swoim mieczem, próbując odciąć tylne kończyny, jednak modliszka w ostatniej chwili odstawiła je w półobrocie, przez co ostrze przecięło tylko powietrze. Mihael w tym czasie zalał insekta serią ciosów, z czego część była tak mocna, że modliszka zachwiała się, ogłuszona. Jej żywota dokonała Astrid, tnąc sejmitarem w poprzek odwłoka, z którego buchnęła krew. Insekt zakołysał się jeszcze, po czym padł martwy w śnieg.
Po skończonej walce rudowłosa kobieta będąca chyba liderem swojej grupki, podeszła do was z wciąż obnażoną bronią. Była wysoka, smukła, odziana w ciepłe, porządne ciuchy i skórzany pancerz. Mogła dobijać do trzydziestki, ale jej twarz zdradzała trudy życia w ciężkich warunkach.
- Spasiba za pomoshch. Menya zovut Nadya Petskaya. Kto vy i chto vy zdes' delayete, yesli ya mogu znat'? - Popatrzyła po was. Żadne z was nie zrozumiało, co kobieta powiedziała, a ona westchnęła tylko ciężko i przeszła na wspólny. Bardzo dobry wspólny, choć z wyraźnym, ciężkim akcentem. -
Nie jesteście stąd, prawda? W sumie głupie pytanie. - rzuciła, gdy spojrzała na Akiala i Mihaela. -
Nazywam się Nadya Petska i dziękuję za pomoc z tym robalem. Skąd się tu wzięliście i co tu robicie?
Po chwili do kobiety podszedł jeden z mężczyzn. O surowej, naznaczonej życiem twarzy.
- Nadya, Sergey mertvy, Ivan ranen. Nado dvigat'sya dal'she. - powiedział w swoim języku.
- Ukutayte Sergeya v odeyalo i naden'te na final'nuyu obvyazku. My pozabotimsya ob Ivane, kogda doberemsya do bezopasnogo mesta. - odparła, a tamten skinął głową i ruszył do pozostałych mężczyzn.
- Jeden z moich towarzyszy nie żyje, drugi jest ranny. Nie ma czasu stać i gadać, zbliża się śnieżyca, musimy znaleźć miejsce, żeby ją przeczekać. Jeśli chcecie się z nami zabrać, zapraszam. Tak przynajmniej mogę się wam odwdzięczyć za pomoc - rzuciła, ruszając do zaprzęgów.