Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2020, 13:07   #11
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Laura spakowała sobie wszystko co uznałą za potrzebne. Nie tylko jej wspaniałe nowe magiczne przedmioty z których wyrobu była bardzo dumna ale też jedzenie, dużo korzennych przypraw i ciepłych ubrań. Większość nosiła na sobie, była to jedyna rzecz której nie oprotestowała kiedy jej mama ubierała ją tego ranka. Ciepłe skarpety, swetry, kawał materiału z wełny i trochę futra które Laura magicznie dopasowała do siebie jako ciepły kubrak na tunikę i ciepłe spodnie. Zamiast kapelusza miała czapkę. Opatulona przed zimnem i w porównaniu do Mikela z którym jechała wyglądała rzeczywiście jak ludzka “dziewczynka”. Powoli zaczynała akceptować swoje położenia, choć obiecała sobie że nie będzie rezygnować z prób odzyskania swojej oryginalnej formy.

Laura widząc stan uciekinierów zaniepokoiła się, rzuciła wykrycie magii i rozejrzała się po okolicy jeszcze raz. Wiedziała że ona sama nie jest najlepszą osobą do delikatnych negocjacji. Dla niej słowa mężczyzny były przejawem skrajnej głupoty lub szaleństwa. Duma może i była po części sprawą takiego zachowania ale nie w momencie kiedy jego ludzie zaczynają być wykończeni.
~Jace, wpleć pytanie od kiedy chorują. To nie jest zwykła choroba…jeśli nawet ich przekonamy to jestem przeciwna zabierania ich do nas póki nie dowiemy się co to jest. ~
 
Obca jest offline