- Doskonale! Jesteś wspaniałą osobą tak jak zawsze sobie ciebie wyobrażałem!- Krzyknął zachwycony Migmar po czym, uświadomił sobie co powiedział, zrobił się czerwony jak burak i szybko dodał - Tu proszę kartka z adresem oraz godziną pójdę z wami jako towarzysz i nieoficjalny ochroniarz, oraz świadek jeżeli uda się z niej coś wyciągnąć, bo ochroniarza nie potrzebujecie, bo jesteście silne! Lepiej już pójdę się przebrać - Pomachał na pożegnanie i pobiegł szybko z powrotem na komisariat. Przebranie się polegało tylko na zmianie policyjnej czapki na kapelusz, ale nie chciał tam dłużej stać i się dalej wkopywać. - Skontaktowałem się z Jaśnie panienką Ikki, która zgodziła się nam pomóc w śledztwie. W obecności gwiazdy, której podejrzana jest fanką, podejrzana z pewnością opuści gardę. Będzie można naprowadzić rozmowę na braci, którzy dostają zbyt dużo uwagi i miłości w rodzinie, żeby sprawdzić czy nasze podejrzenia mają jakieś podstawy. Ja poszedłbym jako ubezpiecznie dla Panienki Ikki a Pan Poruczniku Daichi i Pan Porucznik Zolt możecie być w odwiedzie jeżeli podejrzana okażę się agresywna lub spróbuje uciec - Zaproponował plan swoim starszym stopniem kolegom.
Był wyraźnie zdenerwowany i zaczerwieniony czyżby gwiazdę sceniczną dopadły obawy, że źle wykonuje pracę policyjną ? |