04-11-2020, 14:50
|
#448 |
| - Felix! - Krzyk wydarł się z gardła dziewczyny kiedy młody łowca zniknął pod lawiną trupów. Żal ścisnął serce służące, ale co to?! Trupy nie poruszały się. Czyżby plugawa magia jaka nimi kierowała zniknęła?! Szybko przemieściła się do miejsca gdzie powinien leżeć przygnieciony mężczyzna. I zaczęła nawoływać go powoli przesuwając kolejne zwłoki. A że było to zajęcie odrażające pomagała sobie mieczem by nie musieć dotykać rozkładającego się mięsa.
|
| |