06-11-2020, 19:37
|
#450 |
| Cytat: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.” Ewangelia wg św. Łukasza 11, wersy 9-13
| Po zachodzie słońca, Płock. Pod Katedrą.
Sytuacja była dynamiczna. Noc gęstniała, a deszcz znowu kropił mocząc ich ubrania.
Dwójka z nich, która jeszcze poprzedniej nocy debatowała nad utrzymaniem władzy w ich komórce teraz paktowała z wampirem.
Francisca odruchowo zagryzła wargi gdy zauważyła, że jest już tak późno. Koń czekał osiodłany. W końcu ona dla odmiany miała za chwilę paktować z wilkołakami.
Potężni inkwizytorzy nie odnieśli tej nocy spektakularnego zwycięstwa. Nie odnieśli żadnego zwycięstwa. Dowiedzieli się, że zagrażają im demony. I pradawny wampir, którego ludzie uznawali za bożka.
A w ich szeregach znalazł się Wilkołak. Wilkołak, który zjadł człowieka. Był też kabalista. Czarownik? Czy jego Anioł był tym czym miał być? Czyż pułapka na demony niemal nie zabiła ich towarzysza? A może Auditore kłamał?
Cały czas byli pod presją. Ale jeszcze nigdy pod tak dużą presją. Od tego jakie kroki podejmą miała zależeć przyszłość całego Płocka i regionu.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
| |