Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2020, 17:20   #160
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Czy w Całej Galaktyce można wypić drink bez zbędnych zawirowań?!

Draug szybko odzyskał spokój, był profesjonalistą. Nawet dosłowne wypalenie na wylot CZR-9 i prawdopodobna utrata ich pokładowej SI, nie pozwoliły, by nie rozważnie działał przed tajemniczą kobietą, której zamiary mogły być zarówno przyjazne i pomocne, jak i kłamliwe oraz zwodnicze. Tymczasem ochrona eleganckiego klubu co jasno pokazywał radar Mandaloriańskiego hełmu zbliżała się w nieuchronnym tempie.

-Słuchaj Draug Tempest. Nacisnę jeden przycisk i na chwilę wszystkie światła zgasną. Radzę trzymać się blisko…- powiedziała patrząc na wystylizowanego Kelsana i coś figlarnie błysnęło w jej oczach.- Moje oczy to bioinżynieria. Widzę niczym Kerioviańska Puma Stepowa. Ty znów Kapitanie Tempest posiadasz najnowocześniejszy pancerz jaki wyszedł z klanowych kuźni Mando. Jeśli to co o Was wiem Was nie przekonuje to trudno. Idziecie ze mną kiedy tylko zrobi się ciemno, albo użeracie się z gryzipiurkami i rządzącym Broadwayem Kartelem na usłuchach Czerki.

Na chwilę obca przerwała i poprawiła turban pod prawym okiem.

-Wyjdziemy tylnym wyjściem, trochę schodami w dół a potem trochę zgubnych zaułków i obiecuje, że odpowiem na Wasze pytania.

Oreik spojrzał na młodą z głosu kobietę i pokiwał głową.

-Wydaje się wiedzieć o nas na tyle, że nierozsądnie byłoby ją wypuszczać z objęć.- uśmiechnął się lubieżnie najemnik na co kobieta tylko wzdrygnęła się w niechęci.
 
Pinn jest offline