Żeby ruszyć z miejsca. Franka idzie na spotkanie pod dachem czy jedzie do Wilkołaków? Czy może uda się pogadać, coś ustalić a potem ruszy do kogo uważa.
Jeśli chodzi o Eberharda w skrócie choć uważam, że lepiej do obgadać poniekąd in game na docsie.
1) Wampir w mieście albo wampir w lesie. Eberhard chciałby porozmawiać z drugą stroną. Zobaczyć jak ona to widzi i co oferuje. Możemy wykorzystać do tego Żercę. Rzuci argument który gdyby streszczać go w ogólniku brzmi: Stary wampir w lesie może być zainteresowany swoimi sprawami i względnym spokojem po pacyfikacji wszystkich którzy podskakują. Wampir manipulujący w mieście w dodatku sługami kościoła (Inkwizycja) czy totalnie przejmujący sługi kościoła (biskup Gunter) jest znacznie bardziej niebezpieczny. Współpracowałbym o ile rozmowa by się odbyła i dobrze poszła z leśnym dziadkiem przeciw mrocznemu kościelnemu.
2) Słudzy Inkwizycji bardziej skorzystają na cichej obserwacji wampirzego Boga. Co potrafi do czego jest skłonny. Co nim kieruje.... Bardziej od gry w kto kogo zmanipuluje z wampirem z miasta.
3) Odnośnie Egzorcyzmów co chce Anna osiągnąć? Na kim i po co?
Ostatnio edytowane przez Icarius : 10-11-2020 o 17:31.
|