Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2020, 21:20   #49
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Napinając mięśnie obaj po części oślepieni fekaliami, po części otumanieni potwornym smrodem mężczyźni zaczęli ciągnąć w górę wymykające im się z dłoni śliskie liny. Obaj stękali głośno, dusili w ustach przekleństwa albo słowa błagalne modlitwy. Uwieszony do drugiego końca lin ciężar wydawał im się prawdziwym biblijnym kamieniem młyńskim ciągnącym na dno rzeki skazanego na potępienie grzesznika. Stawiał zaciekły opór tnąc dłonie mężczyzn do krwi.

- Mocniej, kurwa! - wycharczał półprzytomny od nadmiernego wysiłku Łasica próbując się zaprzeć podeszwami butów o perforowaną podłogę półki.

Głowa wyciąganej przemocą mutantki wychynęła znienacka ponad powierzchnię zbiornika, kompletnie oklejona ekskrementami, które przydawały i tak koszmarnie brzydkiej Trzyłapce jeszcze okropniejszego wyglądu. Cargo mamrotała coś niezrozumiale i prychała, pluła cuchnącą ohydnie breją i miotała się iście niczym nabita na haczyk ryba.

- Wyłaź! - zawyła ściskająca skorodowaną barierkę Altego - Kara wieczystego potępienia na ciebie, ty durna pizdo!!

Zagryzając do krwi wargi przyrodni bracia wyciągnęli wielką mutantkę do połowy nad powierzchnię ścieku ukazując oczom wszystkich jej przyciśnięte kurczowo do szerokiej piersi ręce.

Zgnieciony w ogromnych palcach, płetwiasty stwór rzucał się jak oszalały w próbie umknięcia z żelaznego uścisku, kąsając Trzyłapkę po piersiach i tłukąc ją sprężystym ogonem.
 
Ketharian jest offline