- Poczekajmy na Huydermanów - zaproponował szeptem Bladin. -Jeżeli się tu nie zjawią, to znaczy, że poszli inną drogą. Czyli ta tu niekoniecznie może być bezpieczna. I może warto się cofnąć i poszukać innej drogi. Tymczasem sprawdźcie tę kratę, tylko ostrożnie, nie wiadomo czy tam jest głęboko. I czy ktoś nie stoi na straży. Ja tymczasem popilnuję naszych tyłów. Potem się zmienimy, a ja rozejrzę się po korytarzu. Może wpadnie mi w oko coś zamaskowanego przez budowniczych. Tak czy inaczej, pewnie lepiej wychodzi nocą.