Powiem Wam jedno - nie jestem kompletnie przesądną osobą. Jeżeli zobaczę czarnego kota na mojej drodze, to nie podskakuje w przestrachu niczym dziewica na widok piwnicy BDSM. Nie wierzę ani w pech, ani w przeznaczenie. Jednak dzisiaj ma koniec moja pierwsza rekrutacja do sesji z gatunku horror... i jest dzisiaj piątek trzynastego...
...
...a także zgłosiło się trzynastu graczy.
Więc zaczynam się zastanawiać. Czy wszechświat chce mi coś przekazać? Czy może jednak istnieje coś takiego jak zorganizowany los dla nas wszystkich? Może tak... a może i nie. Ale i tak cholernie dziękuję Wam za to, że pojawiliście się w tym wątku i zdecydowaliście się wziąć udział w rekrutacji.
Na początku stworzyłem sondę dla trzech różnych pomysłów. Wszystkie trzy pomysły miały po równo głosów - po sześć - co tylko utwierdziło mnie w tym, co wiedziałem od zawsze. Jesteście bezużyteczni i muszę sam podjąć decyzję. W końcu życie tak ogólnie polega na podejmowaniu decyzji i nadziei, że postawimy na dobre karty. Wybrałem Rowy - dlatego, bo miała to być najszybsza gra ze wszystkich. I najprostsza. I musiałbym skłamać, gdybym nie powiedział, że duże znaczenie miał głos Nami, którą bardzo dobrze wspominam z wcześniejszej sesji. I między innymi dlatego miałem ochotę na kolejny epizod slashera w konwencji młodzieżowej. Potem jeszcze miałem swój prywatny dramat, na które pomogły mi zorganizowane wysiłku Rudej i travellera. No cóż, poprawili mi humor. Nawet na trzeźwo mogę to powiedzieć. A nie na trzeźwo... jak mi coś postawicie, to się dowiecie
(na serio, darmowy alkohol to autostrada do mojego serca)
Otrzymałem sześć głosów. Z tych sześciu osób, które zagłosowały... karty otrzymałem czterech osób, o ile dobrze pamiętam.
A teraz jest ich trzynaście.
Wow.
Jestem na serio bardzo zaszczycony, że zdecydowaliście się zawierzyć mi jako Mistrzowi Gry. Mam nadzieję, że sprostam wszelkim oczekiwaniom. Jednak ja jestem tylko jeden, natomiast was jest... dumna, wcale nie zastraszająca trzynastka... Dlatego z góry mówię - jeśli się pomylę, nie wahajcie się mnie poprawić. Czytam wszystko z zapałem, bo uwielbiam czytać wszystko, co napiszecie. Jednak tego jest dużo i jeżeli coś mi się pomiesza, to proszę nie bierzcie tego do siebie, tylko mi przypomnijcie.
Zwykły przykład - romanse nauczyciela historii - jestem prawie pewien, że stworzyła go Nami, a prawię mogę poświadczyć, że Julia też miała z nim romans... ale czy spodobał się trzeciej osobie? Chyba tak, ale nie jestem pewien. A to nawet nie jest NPC, który miał pojechać z Wami do Rowów. Dlatego...
Traktujcie mnie z wyrozumieniem i... czy to zbyt mocne słowo? ...może w kontekście każdego, ale nie mnie. To w takim razie... ach...
...
...z
...
miłością...
Tak. Powiedziałem to. Z miłością.
Użyłem tego słowa.
Tak, właśnie tego.
Więc w takim razie...
KONIEC REKRUTACJI
OSTATECZNA LISTA POSTACI:
http://lastinn.info/896913-post110.html ([Horror] Rowy Krwią Płynące)
PS. Wszyscy...
moje słodkie misie
zginiecie
krwawo
boleśnie
druzgocząco
nieodwołalnie
masakrycznie
tragicznie