Hehehe też się nad tym zastanawiałem , mogę opisać cokolwiek ale nie wiem bardzo wielu rzeczy żeby jakoś zacząć - kiedy się obudziłem chociażby? rozumiem że koncepcja jak ze wstępu że dopiero nas wyciągnięto z zamrażarki pozwolono ubrac się w nasze ciuchy i zapakowano do wozu ? I tak generalnie jedziemy posłusznie nie wiedząc co się dzieje? Chodzi mi o to czy czekamy jeszcze na jakiegos posta czy bajdurzymy troche ?