Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2020, 18:53   #520
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Aiko
Hideki uśmiechnął się nerwowo i podrapał po głowie.
- Trzeba było zapłacić komuś, aby odebrał te świadectwo. – uśmiechnął się nadpromiennie i rzekł
- E tam problemy. Po prostu nauczyciele strasznie nudzą, a ja nie mam czasu na jakieś takie prawa ciążenia czy inne całki. Raz jest się młodym. A poza tym… – oczy mu się zaświeciły i poszedł do biurka skąd wyciągnął jakiś wycinek z „Kuriera Morskiego”. Był to artykuł o modnych w republice pływających barach sushi.
- To jest to! Wiesz, rozmawiałem z kilkoma kolegami i jestem prawie pewien, że emigranci nie podlegają obowiązkowi szkolnemu. Usiłowałem zarobić na grze w trzy karty i pomagałem paru ludziom z miasta, a potem zamierzałem wyjechać do lasu… na borówki oczywiście, a potem była ta maska, którą oddałaś. Ale teraz mamy się spotkać z Asami i jestem pewien, że ona zainwestuje w ten interes. Zhu i Blask dołożą swoją dolę. A teraz się przygotuj na kawę z tym miłym panem policjantem, a ja ugotuje herbatę – ruszył pośpiesznie do kuchni.

Daichi
Daich pożegnał się z Marko i Mimarem i ruszył do domu, a raczej do Mahka. Tam gdy tylko otworzył drzwi do mieszkania zobaczył rina ściskającego pięknie wykonany (i drogi) metalowy model Mechaczołgu gdy Fuyu dyskretnie ściskała pod pachą równie cenny model wozu strażackiego. Kohaku miała na kolanach pięknie oprawiony egzemplarz "Księgi pięciu kręgów".
- Tato, czemu nie mówiłeś, że mamy takiego fajnego stryjka! - zawołał Rin.
Przy stole siedział Kun. Wyglądał starzej niż na zdięciach. Wydawał się mocno zużyty i wymięty. Emanował aurą potrzebności, kogoś kto zawsze zrobi co od niego wymagano. To wyczerpywało. Miał pożółkłe paznokcie, łysiał imiał podkrążone oczy. Jednak nadal miał ten błysk w oku.
- Witaj wielki, duży braciszku! - uścisnął brata.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 16-11-2020 o 20:02.
Slan jest offline