Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2020, 15:07   #151
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Golem raczył się wreszcie łaskawie rozpaść. Szkoda tylko, że jego kamienny łeb połamał chyba połowę żeber Hellborna. Posykując z bólu przy każdym ruchu sięgnął pod poły płaszcza, wyciągając stamtąd niedużą buteleczkę w intrygującym kształcie, z charakterystyczną czerwoną zakrętka. Odkręcił ją, ze środka dobiegł głośny syk, a płyn wewnątrz zaczął lekko bąbelkować.

- I co ja tu, do stu diabłów, robię?

Nikt nie wiedział do kogo skierowane było to pytanie, nic więc dziwnego, że nikt nie odpowiedział. Dragan chyba i tak na to nie czekał, wziął głęboki łyk ciemnego, słodkiego napoju, potem drugi.

- Aaahhh, od razu lepiej. Krasnoludzie, mam dość napitku, żeby cię uratować, ale rozumiesz, to nie ty jesteś cesarską córką. Ona jest pierwsza w kolejce. Nie martw się, mamy tu ze stu magów, któryś umie chyba leczyć. Jeśli nie, przykro mi. Pewnie nie trafisz do mojego tatusia, więc nie spotkamy się już.

Gdy już wszyscy stanęli na nogi, w ten czy inny sposób, trzeba było podjąć decyzje o dalszych krokach.

- Hort zniknął, razem ze swoją panienką. Szukamy ich czy wracamy do środka?
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline