Cytat:
Napisał Sayane Tyle, że w metrze 'wiesz za co giniesz' |
No nie wiem Sayane, czy te 50 osób w metrze wiedziało za co giną. I czy taka śmierć jest lepsza, niż pod kołami samochodu. Tyle, że spekulacja na ten temat jest bez sensu. Śmierc to smierć i nic tego nie zmieni. A chodzi o to, zeby nie przechodzic z tym do porządku dziennego. Wypadki na drogach mozna nazwać przypadkiem, jeśli w grę nie wchodzą pijani kierowcy, bo wtedy wyglada to zupełnie tak samo, jak w przypadku terrorystów - zabijanie z premedytacją. Nawet będac świetnym kierowca mozna spowodować czyjąś śmierć na drodze. Natomiast terroryzm to nie jest przypadek i dlatego mówią o tym w takich ilościach.
Co do Afryki, to zgadzam się w pełni. W wielu krajach nadwyżki zywności są niszczone. Tak samo jest w polsce. Liczb dokładnych nie pamiętam, ale wiem, ze z powodu jakiś unijnych przepisów dużą część żywności, w tym chleba i mięsa, Polacy musieli zniszczyć, bo nie wolno im było przekazać tego dla bezdomnych czy innych ośrodkow pomocy. W całej Europie tak jest. Im wiecej o tym myślę, tym bardziej popadam w jakiś fatalizm i twierdzę, ze życie milionów ludzi jest zalezne od tej garstki, beznadziejnego G8, którzy mają wszystko i zacierają ręce, bo będa mieli jeszcze więcej. Tak naprawde nasze zdanie się nie liczy i powątpiewam, że petycje, koncerty i poruszona opinia publiczna coś zmienią. A następna kadencja? Jakże łatwo jest omamić ludzi, zamydlić im oczy i zwrócić ich uwagę na coś zupełnie innego. Za kilka dni, kiedy o G8 przestanie się mówić wszyscy zapomną o Afryce, bo będzie jakiś inny temat na pierwszej stronie gazety. A w Afryce będzie dalej tak samo. Bo cóż ustalili wielcy z G8? Darowali kilka długów, obiecali, że bedzie lepiej, gdy tymczasem nie dali Afryce szansy na poprawę. "Dali im rybę, zamiast wędki" jak powiedział jakiś Afrykańczyk...
Boze, widzisz i nie grzmisz... Ten świat jest beznadziejny. Dlaczego nie mam tego komfortu nie przejmowania się niczym i zycia w świecie iluzji, jak tysiące innych ludzi?
Milly ma dziÅ› very bad mood