Cytat:
Napisał Pipboy79 - Koniec końców na to łażenie i gubienie się były te doklejone do postów rzuty. Noemie i George wyszli obronną ręką (remis) czyli nie napatoczyli się na żaden patrol ani przeszkodę. Birgit miała mniej szczęścia wyszła jej duża porażka. Więc jakoś pechowo oddzieliła się od pozostałej dwójki no i nadziała się na niemiecki patrol. I to taki co niedaleko niej się postanowił rozbić na dobre. |
Nie żebym chciał dyskutować z rzutnią czy coś zmieniać, ale taka myśl mi przyszła do głowy. Woods prowadził, Noemie zamykała pochód, Birgit była w środku, co w sumie zaznaczyliśmy w swoich postach. Czy Niemka nie powinna mieć jakiegoś bonusu do rzutu z tej okazji? Albo jeśli już się zgubiła to czy Noemie nie powinna zgubić się razem z nią (w sensie, że prędzej szła by tropem Birgit niż Woodsa, z którym raczej w ogóle nie miała kontaktu po rozdzieleniu)? Tak sobie po prostu myślę, że ten ustalony układ marszu powinien mieć jakieś znaczenie.
Cytat:
Napisał Aiko To co Col szukamy Brygit czy lecimy dalej? Noemie by jej pewnie poszukała. |
Pewnie Cię zdziwię, ale Woodsowi też nie uśmiecha się jej zostawić, choć pewnie z zupełnie innych powódek
Tylko on zaproponowałby w takim wypadku, że jedna osoba (proponowałby siebie) zostaje i próbuje znaleźć Birgit, a druga (proponowałby Noemie) idzie dalej. Jeśli zostaną oboje, ryzykują złapanie i klapę operacji. Ponadto możliwe, że Birgit została schwytana i wszystko Niemcom wyśpiewała (tak rozumuje Woods), co z kolei oznacza, że nie mogą tracić czasu na jej poszukiwania. Z drugiej jednak strony może jej nie złapali lub nie zdążyła im niczego zdradzić, wtedy ktoś musi ją znaleźć lub upewnić się, że nie będzie zeznawać. Z tego wynika więc, że najlepszą opcją będzie podział zadań. Jedna osoba poszuka Birgit, a druga ruszy dalej żeby nie opóźniać dotarcia do celu misji (w końcu to wyścig z czasem).