- Dzięki za pomoc, Zuber. W jakim stanie jesteś? - powiedział Duke. -
Jeśli dasz radę, wracaj do hangaru, może mają pod ręką zapasową maszynę.
Rozejrzał się wokoło, przerzedziło się, ale to była tylko cisza przed burzą.
- Dobra, bierzmy się za Houndy, mogą ugryźć Victorię.