25-11-2020, 11:46
|
#34 |
| Szlachcianka, która pojawiła się na gruzowisku, szybko rozjaśniła sytuację i zaproponowała sporo pieniędzy za przeszukanie ruin i śledztwo związane z koboldami. - Jak już wcześniej mówiłam twoim ludziom, pani, pomożemy - potwierdziła swoje chęci zaraz po Darvanie.
Przyjrzała się zrujnowanej wieży. Nie wyglądało na to, że uda im się ją bezpiecznie sprawdzić i chociaż ekspertem nie była, to zgodziła się z zaklinaczem. - Fakt, bez sprzętu się chyba nie obejdzie. Zawsze możemy spróbować sprawdzić gruzy powoli i zachowując najwyższe bezpieczeństwo, ale i tak nie możemy być pewni, czy nic nam się nie stanie. A jaszczurowate kreatury rzeczywiście musiały mieć pecha przy ucieczce z wieży. Co proponujecie? - Spojrzała na Zotara i Kairosa, który przyglądał się gruzowisku, jakby szukał odpowiedniej, bezpiecznej drogi. - Możemy przy okazji przejść się do domu tego czarodzieja, który ponoć powinien tutaj być - zaproponowała. |
| |